Czym różni się egzamin od zwykłego sprawdzianu w oczach ucznia?

Czy wiesz, jak wiele stresu i nerwów można dzięki tej metodzie zaoszczędzić swojemu dziecku? My rodzice (tak też mam syna w szkole) wiemy, jak ważne jest znalezienie właściwego „klucza” w kontakcie z dzieckiem. To samo tyczy się nauki. Śmiało możesz zapytać się swojej pociechy czy zadania, które były do rozwiązania na próbnym egzaminie były identyczne z tymi w podręczniku, czy jednak różniły się pod względem sposobu rozwiązywania? Możesz też sprawdzić samodzielnie. Podpowiem – różnią się. Nawet sposób konstruowania treści zadań jest inny, ponieważ robią to inne osoby pod inny klucz. Sęk w tym, że aby zwiększyć wynik nawet o 30% na egzaminie, nie potrzebujesz wcale o 30% więcej wiedzy, ale o 30% więcej zdobytych punktów. To oznacza, że wystarczy popełnić o 30% mniej błędów. Być może zastanowisz się… no ok, ale co z tego… błędy popełniamy, jak źle policzymy lub nie wiemy, jak rozwiązać zadanie… Otóż w przypadku egzaminu jest inaczej. Jeśli nie wierzysz, to usiądź ze swoim dzieckiem do kilku zadań i przekonaj się, czy naprawdę jest potrzebna tak ogromna wiedza lub skomplikowane obliczenia. Zadania na egzaminie potrafią być bardzo banalne, a zarazem podchwytliwe, przez co wielu uczniów „traci” punkty. Często wymagają one innego spojrzenia niż te, którego uczą nas w szkole do sprawdzianów.

Dlaczego uczniowie zdobywają mniej punktów niż faktycznie są w stanie?

Może już tego doświadczasz, że niezależnie czy Twoje dziecko korzysta z korepetycji, czy nie, potrafi być w domu świetnie przygotowane, rozwiązywać nawet najtrudniejsze zadania, a gdy pójdzie na sprawdzian, nagle okazuje się, że… no właśnie. Oczywiście często dzieje się tak za sprawą stresu, dysleksji lub innych trudności, których nie wyeliminujemy z dnia na dzień, ale możemy wprowadzić system, który pozwoli nam o te 30% „ograniczyć straty”. Sęk w tym, że nasze dzieci lubią pośpiech… często coś przegapiają, pomijają… Mój syn jak był mały to w drodze z pokoju do łazienki, żeby umyć zęby, potrafił 3 razy się zgubić i zająć czymś innym, zanim dotarł na miejsce. Młodzi ludzie często nie wiedzą, że popełniają błąd. I to jest ok. Dlaczego? Bo gdybyśmy wiedzieli, że gdzieś popełnimy błąd, to byśmy go nie zrobili. Z tego wynika, że gdy popełniamy błąd, to nie wiemy o jego istnieniu, więc jesteśmy przekonani, że robimy coś dobrze.

A co jeśli powiem Ci, że wiem jak poprowadzić Twoje dziecko, aby było w stanie być o 30% bardziej czujne na egzaminie i zdobywać o 30% więcej punktów? Jak sprawić, aby nie dało się podejść prostym podchwytliwym schematom? Aby nie śpieszyło się z rozwiązaniem zadania, tylko podeszło do niego „zgodnie z instrukcją”?
Taka wiedza przydaje się nie tylko na Egzamin Ósmoklasisty, ale też w codziennej szkolnej nauce i na pewno przyda się w szkole średniej. Ile by to było dla Ciebie warte? 100, 200, 300, 1000 zł czy więcej? Niektórzy na korepetycje wydają setki złotych miesięcznie. Nie mówię, że to jest coś złego, ponieważ sam za godzinę korepetycji biorę 200 zł i uważam, że to i tak niedrogo, jak za tak kompleksową opiekę, rozwój i naukę Twojego dziecka jak się uczyć, ale to nie o tym.

Jak możesz pomóc swojemu dziecku?

To, co przygotowałem, jest dla każdego i to nie magiczny sekret. To prosty system, który odpowie na pytanie „Jak zwiększyć wynik na Egzaminie Ósmoklasisty nawet o 30%, bez wkuwania całej matmy”, Co więcej, nic nie ryzykujesz. Ponieważ jestem tak pewny skuteczności tej metody, to daję osobistą Gwarancję Satysfakcji lub zwrot pieniędzy, a inwestycja to tylko 47 zł. Ty i Twoje dziecko macie aż 30 dni, żeby przekonać się jak skuteczne i potężne jest to narzędzie przy rozwiązywaniu zadań.

Dodatkowo w prezencie otrzymujecie ode mnie wiedzę potrzebną do zadań z figur wraz ze sposobami ich rozwiązywania oraz istotnymi elementami, na które należy zwracać uwagę.

Ponadto — jako że Matematyka to nie jedyny przedmiot na egzaminie, mam też dla Ciebie coś szczególnego z J. Polskiego co na pewno przyda się przy pisaniu prac:
– „Reduta Ordona” – środki stylistyczne oraz kontrast między wojskami polskimi i rosyjskimi;
– „Świtezianka” oraz „Śmierć Pułkownika” – omówienie utworów;
– Przekonasz się, że „Pan Tadeusz” wcale nie jest taki straszny, jak go malują – streszczenie utworu wraz z rozwinięciem najważniejszych wątków pod Egzamin Ósmoklasisty.